W sobotę 23 grudnia o godz. 15:00 nasz zespół rozegra ostatni w tym roku mecz przed własną publicznością. Rywalem Pomarańczowych będzie Espadon Szczecin.
– Przygotowujemy się do tego spotkania z myślą o zdobyciu trzech punktów. W jastrzębskiej hali gramy bardzo dobrze. Biorąc pod uwagę mecze w PlusLidze oraz Lidze Mistrzów ostatnio straciliśmy punkty przed własną publicznością w październiku, więc podejdziemy do meczu w dobrym samopoczuciu – mówi Mark Lebedew.
Spotkanie z Espadonem Szczecin jest istotne zarówno w kontekście rywalizacji ligowej, jak i pucharowej, bowiem tylko pierwsza szóstka zespołów po pierwszej rundzie fazy zasadniczej ma zapewniony udział w rozgrywkach Pucharu Polski. Nasza drużyna aktualnie zajmuje 5. miejsce w tabeli (24 punkty) i musi odpierać ataki ze strony znajdujących się tuż za jej „plecami” Asseco Resovii Rzeszów (23) oraz Indykpolu AZS Olsztyn (22).
– Rzeczywiście, najbliższy mecz jest dla nas bardzo ważny. Chcemy rozgrać dobre spotkanie przed przerwą świąteczną – potwierdza Mark Lebedew.
Pauza będzie krótka. W drugi dzień Świąt po południu zespół zbiera się na treningu. Natomiast 29 grudnia uda się już w podróż na ostatnie w tym roku ligowe spotkanie w Kielcach, z zespołem Dafi Społem (początek 30 grudnia o godz. 17:00).
Najbliższy przeciwnik Pomarańczowych radzi sobie w tym sezonie całkiem nieźle. Szczecinianie potrafili wygrać za trzy punkty w Gdańsku oraz Warszawie, a także urwać punkt u siebie mistrzom Polski ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle. Ekipę młodego trenera Michała Gogola tworzą byli reprezentanci kraju, jak: Dawid Murek, Marcin Wika czy Michał Ruciak. Poza dwoma pierwszymi weteranami kadry narodowej w składzie Espadonu są jeszcze inni gracze, którzy mają za sobą występy w barwach naszego klubu, jak: Mateusz Malinowski, Bartosz Gawryszewski czy Adrian Mihułka.
– Nasi rywale rozgrywają dobry sezon. Zanotowali kilka świetnych rezultatów. Ich trener wykonuje fajną pracę z tym zespołem. Mam też dużo respektu dla rozgrywającego Espadonu Eemiego Tervaporttiego. Dlatego spodziewam się trudnej przeprawy – uważa szkoleniowiec JW.