Po środowych emocjach związanych z występem Pomarańczowych przed własną publiką przeciwko beniaminkowi ligi Espadonowi Szczecin (wygrana 3:0), w najbliższym czasie nasz zespół czeka seria meczów wyjazdowych.
Rozpoczynają ją od konfrontacji z brązowym medalistą PlusLigi, PGE Skrą Bełchatów. Po niej Pomarańczowi zmierzą się kolejno w Gdańsku z LOTOS-em Treflem (5 marca) oraz w Lubinie z Cuprum (8 marca).
Teraz jednak nasza drużyna skupia się na najbliższym celu, czyli na niedzielnym starciu w bełchatowskiej Hali Energia. – Można powiedzieć, że jest to mecz za sześć punktów, bo jesteśmy z Bełchatowem bardzo blisko siebie w tabeli. Mam nadzieję, że uda nam się ugrać jak najwięcej punktów. W poprzedniej rundzie to były dwa „oczka”. Jeśli udałoby się zgarnąć komplet punktów, to odskoczylibyśmy niesamowicie. Ja wierzę, że jesteśmy w stanie to zrobić. Mamy taki potencjał – uważa Maciej Muzaj, atakujący Jastrzębskiego Węgla.
Przypomnijmy, że pierwsze spotkanie w tym sezonie w Jastrzębiu-Zdroju zakończyło się zwycięstwem podopiecznych trenera Marka Lebedewa 3:2. – Skra jest bardzo mocnym zespołem. Przejście Bartka Kurka na przyjęcie spowodowało, że nie wiadomo czego teraz się po nich spodziewać, bo to był taki as ukrywany trochę w rękawie. Na pewno będzie ciekawe widowisko – przewiduje Muzaj.
Nasz zawodnik w przeszłości reprezentował barwy PGE Skry i jak sam przyznaje będzie to dla niego ważny mecz. – Oczywiście, że ten mecz jest dla mnie szczególny, bo spędziłem tam dwa i pół roku. Lubię tę halę i lubię to miasto. Bardzo chciałbym się tam jak najlepiej zaprezentować – podkreśla atakujący naszego zespołu.
Początek niedzielnego meczu w Hali Energia o godzinie 14:45. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi stacja Polsat Sport.