Po starciach z trzema medalistami z poprzedniego sezonu teraz Pomarańczowych czeka konfrontacja z czwartą ekipą minionych rozgrywek, Indykpolem AZS Olsztyn.
Nasza drużyna przystąpi do tego meczu w dobrych nastrojach, po gładkiej wygranej z Treflem Gdańsk 3:0. – Cieszę się, że po przegranej z ZAKSĄ reakcja zespołu była właściwa. Przeciwko Treflowi pokazaliśmy lepszą siatkówkę i, co równie ważne, sięgnęliśmy po komplet punktów – mówi Ferdinando De Giorgi, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
W trzech starciach z drużynami z podium nasz zespół wywalczył sześć punktów na dziewięć możliwych. Lepsi od Pomarańczowych w „medalowym tryptyku” okazali się tylko wicemistrzowie Polski z Kędzierzyna-Koźla.
– Dorobek punktowy osiągnięty w tych spotkaniach jest zadowalający. Widzimy jaka jest sytuacja w tabeli, więc punkty na pewno są ważne. Natomiast równie istotna jest poprawa naszej gry. ZAKSA jest w tym momencie najlepszym zespołem w lidze i gra się z nimi bardzo ciężko. Ogólnie rzecz biorąc, idziemy w dobrym kierunku – uważa „Fefe” De Giorgi.
W ostatnim czasie terminarz JW obfituje też w starcia włoskich szkoleniowców – najpierw „Fefe” mierzył się z Roberto Piazzą, który dowodzi PGE Skrą, następnie z Andreą Gardinim z ZAKSY, potem – Andreą Anastasim z Trefla, a w najbliższą niedzielę czeka go pojedynek z Roberto Santillim z Indykpolu AZS-u Olsztyn. – Lubię te mecze z zespołami, którymi kierują z ławki trenerzy z Italii. Wszyscy jesteśmy przyjaciółmi, więc są to przyjemne potyczki. Niestety, wiem też, że ich drużyny są zwykle bardzo dobrze przygotowane do meczów, bo znam jakość pracy tych trenerów – uśmiecha się szkoleniowiec naszej drużyny.
Olsztyńska ekipa była jedną z rewelacji poprzednich rozgrywek. AZS ostatecznie zakończył sezon tuż za podium, ale w fazie medalowej mocno „postraszył” faworytów.
– Pomimo zmian w składzie drużyna z Olsztyna ponownie odnalazła balans w grze i jest to naprawdę groźny zespół. Ale na tym etapie sezonu nie potrafię wskazać choćby jednego przeciwnika, który by się położył i nie podjął walki. Dlatego do każdego rywala musimy podchodzić z respektem – przestrzega „Fefe”.
Początek niedzielnego spotkania o godz. 14:45. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport News.