W sobotę Pomarańczowych czeka kolejny wyjazdowy mecz, tym razem z walczącą o udział w play off Asseco Resovią Rzeszów.
Naszemu zespołowi pozostały do rozegrania w rundzie zasadniczej cztery spotkania. Podopieczni trenera Roberto Santilliego zajmują trzecią lokatę i tracą punkt do drugiego w ligowym rankingu ONICO Warszawa. Liderem rozgrywek jest ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Przypomnijmy, że dwie najlepsze drużyny po fazie zasadniczej sezonu automatycznie zagwarantują sobie miejsce w półfinale mistrzostw Polski.
Jastrzębski Węgiel w sezonie regularnym zmierzy się jeszcze z: Asseco Resovią Rzeszów (wyjazd), Cuprum Lubin (dom), ONICO Warszawa (wyjazd) oraz GKS Katowice (wyjazd).
– Nie ma już łatwych spotkań. Każdy punkt zdobyty teraz będzie bardzo cenny. Na razie trzymamy się bardzo blisko ONICO i wydaje mi się, że bezpośredni pojedynek z warszawską drużyną [mecz ten odbędzie się 17 marca w stolicy – przyp. red.] przesądzi o tym, kto zajmie drugie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Przede wszystkim musimy jednak skupić się na swojej grze, nie zaglądać w tabelę, tylko patrzeć na swój poziom gry, swój styl, a jak się uda zakończyć sezon zasadniczy na drugim miejscu, to będzie świetnie – mówi kapitan Grzegorz Kosok, kapitan Jastrzębskiego Węgla.
Po nienajlepszym początku sezonu, w lutym nasz sobotni przeciwnik „odżył” pod względem sportowym i wciąż pozostaje w walce o play off. Rzeszowianie wprawdzie przegrali ostatnie spotkanie wyjazdowe z Indykpolem AZS Olsztyn, ale wcześniej zdobyli komplet punktów ze wszystkimi medalistami z poprzedniego sezonu. Co zatem może nas czekać w sobotę w hali na Podpromiu?
– Na pewno będzie to ciężki mecz. Obie drużyny biją się o swoje cele. Resovia chce zrobić wszystko, by znaleźć się w szóstce, a my nie możemy gubić punktów. Spotkają się więc obie drużyny z motywacją, świadome tego, o co grają, a to znamionuje fajny mecz – przewiduje Kosok.
Początek sobotniego spotkania o godzinie 20:30. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport.