Roberto Santilli: „Winę biorę na siebie”

19.04.2019 Autor: Arkadiusz Modliński
Udostępnij u siebie

Oto, co mieli do powiedzenia po drugim meczu półfinału play off przedstawiciele naszego Klubu:

Roberto Santilli, trener Jastrzębskiego Węgla:

Wydaje mi się, że dziś nie poradziliśmy sobie w grze pod presją. Czasami to dodatkowe „ciśnienie” pomaga, a czasem paraliżuje. W Bełchatowie poradziliśmy sobie z presją, a dzisiaj niestety nie. Dlatego nie wykorzystaliśmy szansy na grę w finale. To błąd, który leży po naszej stronie i dlatego zasłużyliśmy na porażkę. Z taką grą zasłużenie przegraliśmy. Powinniśmy mieć tego świadomość. Naprawdę ciężko mi znaleźć element w grze, który dziś wykonaliśmy dobrze. Zachowywaliśmy się tak, jak byśmy zapomnieli, jakie mamy umiejętności. Drużyna nie wykonała zadania, a winę za ten stan rzeczy biorę na siebie, bo to ja powinienem przygotować lepiej zespół na grę pod presją. A tego nie zrobiłem lub zrobiłem niedostatecznie dobrze. To jest moja odpowiedzialność.

Ale wszystko w tej rywalizacji jest jeszcze otwarte. Każdy mecz jest inny. Dzisiaj rywal wykonał swoją pracę zdecydowanie lepiej od nas. Kluczowy dla losów spotkania był fragment w drugim secie, gdzie prowadziliśmy 13:10 i zatrzymaliśmy się, a następnie straciliśmy sporo punktów w serii. Później wróciliśmy do gry raz jeszcze i wyrównaliśmy stan seta po 23, a następnie popsuliśmy serwis. I to są te decydujące detale. Jeśli nie wykonujesz pewnych elementów właściwie w kluczowym momencie, przegrywasz mecz.

Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla:

Chciałbym wiedzieć, co się stało, bo wszyscy nawet nie tyle liczyliśmy, co wręcz byliśmy pewni, że dzisiaj zakończymy tę rywalizację w Jastrzębiu-Zdroju. Mieliśmy wszystko – zwycięstwo na wyjeździe, przewagę własnej hali, swoich kibiców i…nie wiem co się stało. Cały czas na boisku miałem wrażenie, że ONICO Warszawa gra dobrze i że jesteśmy blisko, ale brakuje jednej akcji, punktu zaczepnego, żeby to się odwróciło w naszą stronę, żebyśmy wyszli na prowadzenie i wygrali jednego seta. Myślę, że gdybyśmy wygrali seta, szczególnie tego trzeciego, to byłoby całkiem inne granie, bo oni grali praktycznie bez błędów, bardzo pewni siebie, bardzo zdecydowani w tych swoich akcjach. Wiedzieli, co chcą robić, a my nie potrafiliśmy ich złamać.

Miałem wrażenie, że grają bardzo dobrze, ale kiedy spojrzałem w statystyki, to zastanawiam się gdzie była ta przewaga. Więc ciężko powiedzieć, co tak naprawdę zawiniło. Będziemy siedzieć i analizować ten mecz. Uważam, że nie ma co spuszczać głowy. To jest play off, tu nie ma znaczenia, w jakim stylu kto wygrywa, jaki jest bezpośredni wynik. Ważny jest stan rywalizacji, a tu jest po jeden. Teraz jedziemy do Warszawy i wiemy, że możemy wygrać to trzecie spotkanie. Trzeba nosić głowę w górze i walczyć dalej, bo wszystko przed nami.

KONTAKT

Klub Sportowy Jastrzębski Węgiel S.A.
ul. Reja 10 44-335 Jastrzębie Zdrój
Sekretariat: administracja@jastrzebskiwegiel.pl

Biuro KS Jastrzębski Węgiel S.A.
Hala Widowiskowo-Sportowa

Al. Jana Pawła II 6
44-335 Jastrzębie-Zdrój
Tel.: 32 476 48 95

Strony www Katowice © JASTRZĘBSKI WĘGIEL 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin