Fantastyczne wieści napłynęły do nas z Paryża. W sobotę reprezentacja Polski z Dawidem Konarskim w składzie pokonała gospodarzy turnieju i sięgnęła po brązowe medale Mistrzostw Europy.
W tzw. małym finale biało-czerwoni rozbili grających przed własną publicznością w paryskiej hali Bercy Francuzów 3:0 (26:24, 25:22, 25:21). Jest to dziewiąty medal Mistrzostw Europy w historii polskiej siatkówki (złoto, pięć srebrnych i trzy brązowe medale).
Atakujący Jastrzębskiego Węgla wystąpił w ośmiu spotkaniach czempionatu, ale nie we wszystkich z nich grał na pełnym dystansie. Trener Vital Heynen rotował na tej pozycji, raz dając szansę naszemu zawodnikowi, a innym razem stawiając na Macieja Muzaja.
Konarski zagrał łącznie w 25 setach i ogółem zdobył w nich 51 punktów. Sięgając z kadrą po brązowy medal ME dodał on do swojej prywatnej kolekcji kolejny cenny krążek z imprezy rangi mistrzowskiej. Przypomnijmy, że Dawid jest także dwukrotnym mistrzem świata (2014, 2018).
W sobotnim starciu nie było dane wystąpić innemu z naszych zawodników, Francuzowi Julienowi Lyneelowi. Przyjmujący JW wcześniej wystąpił w ośmiu meczach mistrzostw i zaprezentował w nich bardzo wysoką formę. W 23 setach zdobył 77 punktów. W półfinale z Serbią był jednym z liderów zespołu, ale nie dotrwał do końca meczu ze względu na uraz kostki. Jak poważna jest to dolegliwość, okaże się wkrótce.
W niedzielnym finale Serbia pokonała Słowenię 3:1.