W pierwszym tegorocznym sparingu w ramach przygotowań do nowego sezonu (gra wewnętrzna) zespół Pomarańczowych pokonał zespół Czarnych 3:2 (25:14, 23:25, 25:18, 23:25, 16:14).
Na pierwszą grę kontrolną w obecnym okresie przygotowawczym trener Luke Reynolds postanowił wybrać wewnętrzny pojedynek w ramach swojej drużyny. Ekipa podzielona została na dwa składy.
GALERIA ZDJĘĆ (FOT. ARKADIUSZ MODLIŃSKI).
Pierwszy z nich, Pomarańczowy tworzyli: Al Hachdadi, Tervaportti, Gladyr, Szalacha, Fornal, Gierżot, Biniek (l) – Wawrzyńczyk. Na ławce trenerskiej tego teamu zasiedli: pierwszy szkoleniowiec – Reynolds, Bogdan Szczebak i fizjoterapeuta Bartosz Celadyn.
Drugą ekipę stanowili: Bucki, Kampa, Wiśniewski, Cichosz, Louati, Szymura, Popiwczak (l) – Gil, Kraj, z trenerami: Leszkiem Dejewskim, Dariuszem Luksem z Akademii Talentów oraz fizjoterapeutą Korneliuszem Osmanem.
Obie drużyny miały przygotowane na tę okoliczność specjalne stroje meczowe, a na koszulkach zamiast nazwisk graczy i sztabowców trafiły ich pseudonimy.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem Pomarańczowych 3:2, w szeregach których najwięcej punktów zdobył Mohamed Al Hachdadi (25 punktów). Po drugiej stronie siatki najskuteczniejszy był Yacine Louati (19 punktów).
– Jak na ten etap przygotowań wyglądało to naprawdę obiecująco. Dzięki takiej grze wewnętrznej mogłem sprawdzić wszystkich zawodników, co w normalnych sparingach, z „obcym” przeciwnikiem, nie zawsze jest możliwe. To było dobre „wejście” w okres gier kontrolnych – uznał Luke Reynolds.