W rozegranym meczu 28. kolejki PlusLigi Jastrzębski Węgiel po pasjonującym boju uległ po tie-breaku PGE Skrze Bełchatów.
Relacja z meczu:
Spotkanie otworzyła efektowna zagrywka Mateusza Bieńka, z przyjęciem której jastrzębianie mieli niemałe kłopoty. Niemniej efektownie jednak nasi zawodnicy zablokowali atakującego PGE Skry Bełchatów i to my zdobyliśmy pierwszy punkt w spotkaniu. Następnie Aleksandar Atanasijević popełnił błąd w ataku, co dało nam dwupunktowe prowadzenie (3:1). Niestety przy zagrywce Dicka Kooya rywale zdołali odrobić straty (3:3). Po wyrównanych wymianach, bełchatowianie zdołali wyjść na prowadzenie za sprawą zagrywki swojego kapitana, Grzegorza Łomacza (5:6). W kolejnej akcji rywale zapunktowali blokiem na Tomaszu Fornalu i oddalili się na dwa punkty (5:7). Szybko jednak zdołaliśmy doprowadzić do wyrównania, kiedy to Fornal zrewanżował się i zablokował atak Filippo Lanzy (7:7). Nie dłużej trwało odbudowanie przez zawodników Skry Bełchatów wcześniejszego prowadzenia, a nastąpiło to po zablokowaniu Stephena Boyera (7:9). Kolejne „oczko” do swojej przewagi bełchatowianie dołożyli po zagrywce Bieńka (8:11). Kiedy na zagrywce po naszej stronie pojawił się Boyer, w kontrze zapunktował Trevor Clevenot, a następnie sam atakujący skończył swój atak i doprowadziliśmy tym samym do remisu (12:12). Po kolejnym atomowym serwisie naszego atakującego, Jurij Gladyr zablokował atak Kooya i wyszliśmy na prowadzenie (13:12). Środkowy Jastrzębskiego Węgla nieco później dołożył punkt do przewagi za sprawą „asa” (17:15). Świetną okazję do podwyższenia prowadzenia miał Clevenot, który niestety zepsuł swój atak (20:19). W następnej akcji błąd przełożenia popełnił nasz rozgrywający po mocnym serwisie Atanasijevicia (20:20), który zaraz po tym zaserwował „asa” i wyprowadził Skrę na prowadzenie (20:21). O czas poprosił wtedy Marcelo Mendez, jednak nie zdołało to zdekoncentrować atakującego drużyny przeciwnej. Kolejna mocna zagrywka i bełchatowianie zapunktowali na kontrze (20:22). Piłkę kończącą pierwszą partię zaserwował na naszą stronę Karol Kłos (22:25).
Początek drugiego seta stał pod znakiem zagrywki Atanasijevicia. Atakujący bełchatowskiej drużyny uderzył w nas całą serią atomowych zagrywek i nie zatrzymała go nawet przerwa dla szkoleniowca Jastrzębskiego Węgla (1:7). Dobrego spotkania z pewnością nie zanotował dziś Trevor Clevenot, który po mocnym serwisie Boyera wyrzucił w aut piłkę przechodzącą (2:8). Straty jastrzębianie zaczęli odrabiać przy serwisie Gladyra, który najpierw posłał „asa”, a następnie Boyer skończył piłkę przechodzącą po jego zagrywce (6:9). Okazało się, że wcześniejsza przewaga bełchatowian bardzo szybko „stopniała”, choć wydawała się nie do odrobienia. Sztuki tej dokonaliśmy przy zagrywce Benjamina Toniuttiego. Najpierw blokiem popisali się Fornal i Moustapha M’Baye, później to rywale popełnili błąd, a kolejny blok, bardzo efektowny, tym razem Boyera, dał nam remis (10:10). Po zaciętych wymianach, udało nam się w końcu wyjść na prowadzenie, za sprawą kolejnego błędu w ataku Bieńka (14:13). Po kolejnym mocnym serwisie Gladyra, rywale popełnili błąd, a to dawało nam już dwupunktowe prowadzenie (17:15). Później genialną akcją popisał się Toniutti, który kiwnął piłkę na stronę rywali przy dłuższej wymianie (18:15). Bełchatowianie zbliżyli się do nas na jeden punkt po błędzie w ataku Boyera (18:17), ale na szczęście jastrzębianie nie pozwolili na wyrównanie wyniku. Podobnie sytuacja miała się po asie serwisowym Atanasijevicia (22:21). Tym razem atakujący Skry nie zaliczył jednak świetnej serii w tym elemencie. Po zagrywce Boyera, atakiem z drugiej linii przy świetnym wybloku Toniuttiego popisał się Fornal, zdobywając piłkę setową. Partię zamknął atak świetnie dysponowanego w tym meczu Rafała Szymury (25:22).
Zobacz galerię zdjęć z boiska (fot. Magdalena Kowolik, Arkadiusz Kogut).
Zobacz galerię zdjęć z trybun (fot. Magdalena Kowolik, Arkadiusz Kogut).
Trzeci set to z kolei spokojne budowanie i utrzymywanie przewagi przez Jastrzębski Węgiel. Zaczęło się dobrze dla nas, bo po serwisie Boyera zapunktował Szymura (3:1). Rywale jednak szybko odpowiedzieli, blokując nasz atak i doprowadzając do remisu (3:3). Na szczęście od tego momentu jastrzębianie rozpoczęli budować swoją przewagę. Po zagrywce Szymury, kontrę z drugiej linii wykorzystał Fornal (5:3). Efektowna akcja miała miejsce zaraz później, kiedy to nasz przyjmujący skończył bardzo niewygodną do ataku piłkę, którą wystawiał Szymura z głębi pola (6:3). Następnie sam Szymura zdobył punkt bezpośrednio z zagrywki i nasza przewaga była już znacząca (7:3). Po czasie dla bełchatowskiej drużyny, rywale znowu się przebudzili i zdołali zbliżyć się do nas na dwa punkty (7:5). Jednak później nie wykorzystali swojej kontry i zdołaliśmy utrzymać prowadzenie (8:5). „Oczko” do przewagi dołożył później Szymura po serwisie Boyera (13:9). Pięciopunktowe prowadzenie udało nam się wypracować po zablokowaniu Kooya przy serwisie M’Baye (20:15). O czas poprosił wówczas szkoleniowiec Skry, Andrea Gardini. Natomiast w kolejnej akcji znowu zafunkcjonował nasz blok, a konkretnie blok Gladyra (21:15). Przewagę tę zdołaliśmy utrzymać do samego końca partii, który nastąpił po asie serwisowym Gladyra (25:19).
Czwarty set z początku również układał się po naszej myśli. Dwie kapitalne obrony Fornala zwieńczył atak Szymury (2:1). Kolejna akcja, bliźniaczo podobna do poprzedniej – Fornal wyciągnął piłkę zza dziewiątego metra, którą skończył Szymura (3:1). Niestety później serię dobrych zagrywek zanotował Kooy, z kolei nasz zespół nie potrafił skończyć pierwszej akcji i tablica wyników wskazywała wynik 3:6. Zdołaliśmy odrobić straty przy serwisie Fornala, wtedy to Szymura kolejny raz wykonał skuteczny atak (9:10). Nie zatrzymało to jednak Atanasijevicia, który najpierw zapunktował po mocnej zagrywce naszego przyjmującego, a następnie sam posłał „asa” (9:12). Od tego momentu to bełchatowianie rozpoczęli budowanie i utrzymywanie przewagi. Przy zagrywce Dawida Guni atakujący Skry dorzucił punkt do przewagi po swoim ataku (11:15). Po błędzie w ataku Szymury, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla poprosił o czas (11:17). Na kolejną przerwę nasi zawodnicy zeszli po szczęśliwym ataku Kooya przy świetnej zagrywce M’Baye (16:22). Tej przewagi jastrzębianie już nie byli w stanie odrobić, chociaż samą piłkę setową udało się obronić dwa razy. Partię skończył atak Atanasijevicia (21:25).
Zacięty początek piątego seta otworzył blok Jana Hadravy po mocnym serwisie Fornala. Pomimo spektakularnej i ofiarnej obrony Fornala i Jakuba Popiwczaka, nie udało się skonstruować kontry na podwyższenie jednopunktowej przewagi (3:3). Nasz zespół w kilku akcjach bliski był przełamania wyniku, jednak rywale z Kooyem na czele nie tracili skuteczności. W końcu to Skra przy serwisie Atanasijevicia zdołała wykorzystać atak na kontrze zaraz przed zmianą stron (7:8). Następnie atakujący przeciwnej drużyny posłał „asa” i wynik brzmiał już 7:9. Po czasie dla naszego zespołu, atak skończył M’Baye, który następnie posłał na stronę rywali niewygodną zagrywkę. Z tego użytek zrobili Hadrava i Gladyr, blokując atak bełchatowian (9:9). Niestety później na pojedynczy blok nabił się nasz atakujący i rywale znowu odskoczyli na dwa „oczka” (9:11). Świetną okazję do skonstruowania kontry mogliśmy mieć po świetnym serwisie Hadravy, lecz niestety Lanza skutecznie zaatakował z niewygodnej sytuacji (10:12). Kolejna mocna zagrywka, tym razem Gladyra, nieszczęśliwie spadła poza boiskiem i Skra miała już piłkę meczową (12:14). Mecz zakończył się po serwisie Boyera, który nie przeszedł na drugą stronę (13:15).
MVP: Aleksandar Atanasijević.
Jastrzębski Węgiel – PGE Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 25:22, 25:19, 21:25, 13:15)
Jastrzębski Węgiel: Boyer, Toniutti, Gladyr, M’Baye, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Hadrava, Tervaportti, Szymura, Macyra.
PGE Skra Bełchatów: Atanasijević, Łomacz, Bieniek, Kłos, Lanza, Kooy, Gruszczyński (libero) oraz Janus, Mitić, Gunia, Vasina, Musiał.
Klub Sportowy Jastrzębski Węgiel S.A.
ul. Reja 10 44-335 Jastrzębie Zdrój
Sekretariat: administracja@jastrzebskiwegiel.pl
Biuro KS Jastrzębski Węgiel S.A.
Hala Widowiskowo-Sportowa
Al. Jana Pawła II 6
44-335 Jastrzębie-Zdrój
Tel.: 32 476 48 95