PlusLiga nie zwalnia tempa. Po sobotnich emocjach w starciu z ONICO AZS Politechniką Warszawską, czas na siatkarskie derby Śląska.
W najbliższą środę Pomarańczowi podejmą w jastrzębskiej Hali Widowiskowo-Sportowej GKS Katowice. Zespół ze stolicy województwa jest tegorocznym beniaminkiem ligi. Drużyną z Katowic z ławki trenerskiej dowodzi Piotr Gruszka – w przeszłości znakomity zawodnik, wielokrotny reprezentant Polski, mistrz Europy i wicemistrz świata.
W składzie trenowanego przez niego GKS-u jest kilku bardzo doświadczonych zawodników, a na czoło wybijają się takie nazwiska, jak: rozgrywający Marco Falaschi, przyjmujący Serhij Kapelus czy atakujący Gert Van Valle.
Katowiczanie spisują się w lidze bardzo solidnie. Mają na swoim koncie sześć zwycięstw, w tym tak imponujące, jak to odniesione w rzeszowskiej hali na Podpromiu. – GKS rozgrywa dobry sezon. Dobrze zbudowali zespół, a to znajduje odzwierciedlenie w wynikach. Chcąc ich pokonać, musimy zagrać na maksimum swoich możliwości – mówi Mark Lebedew, szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla.
Dla Jastrzębskiego Węgla będzie to ostatni mecz „domowy” w 2016 roku. Po nim naszą drużynę czekają w tym roku jeszcze dwa spotkania wyjazdowe. To najbliższe, w piątek 16 grudnia rozegramy w Bydgoszczy z Łuczniczką, natomiast 22 grudnia zmierzymy się w Olsztynie z Indykpolem AZS-em.
Co ciekawe, w podróż na mecz z bydgoszczanami nasza ekipa wyruszy bezpośrednio po środowym pojedynku. – Czujemy, że może to być najlepszy sposób na to, by być w optymalnej formie w konfrontacji z Łuczniczką – uważa nasz trener.
Początek środowego meczu o godz. 18:00. Zapraszamy na siatkarskie derby Śląska!