Zaloguj się Koszyk
32 476 48 95

Mamy awans do najlepszej dwunastki w Europie! [FOTO]

28.02.2018 Autor: Arkadiusz Modliński
Udostępnij u siebie

 

W meczu 6. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów Berlin Recycling Volleys wygrał z Jastrzębskim Węglem 3:2. Punkt wywalczony w tym meczu przez nasz zespół pozwolił Pomarańczowym utrzymać drugą lokatę na koniec rozgrywek grupowych LM w grupie D i awansować do najlepszej dwunastki w Europie.

Środowe spotkanie w Berlinie rozpoczęło się znakomicie dla naszego zespołu. Wspierani przez stuosobową grupę swoich kibiców Pomarańczowi rozpoczęli stracie z mistrzem Niemiec w piorunującym stylu. Pierwszy punkt w meczu zdobył po ataku ze skrzydła Jason De Rocco. Następnie Maciej Muzaj skończył dwa kontrataki, a kiedy Damian Boruch popisał się skutecznym blokiem, trener Stelian Moculescu wziął przerwę na żądanie. Po pauzie Salvador Hidalgo Oliva dołożył kolejne „oczko” (5:0). Serię Pomarańczowych przerwał dopiero zepsuty serwis De Rocco. Na pierwszej przerwie technicznej wynik brzmiał 8:4 dla Jastrzębskiego Węgla. W dalszym fragmencie seta nasza drużyna kontynuowała swoją dobrą grę, wygrywając długie i ważne wymiany (12:7). Akcenty w grze naszego zespołu rozkładały się równomiernie na wszystkie formacje w ofensywie i wszystkie nasze strefy ataku funkcjonowały jak należy (16:12). Efektowny blok Lukasa Kampy na Stevenie Marshallu oznaczał rezultat 17:12 dla JW. Później jednak naszej ekipie przytrafił się przestój, co skutkowało zmniejszeniem strat przez gospodarzy (18:17). Grający znakomicie w obronie Berlińczycy wkrótce wyrównali stan seta (20:20). Przy stanie 22:21 dla JW kapitalną zmianę dał Patryk Strzeżek, który z miejsca popisał się udanym blokiem. Jastrzębski Węgiel jako pierwszy zyskał setbole w tej partii (24:22). Gospodarze zdołali się raz wybronić, ale za chwilę sposób na nich znalazł inny zmiennik, Rodrigo Quiroga (25:23).

GALERIA ZDJĘĆ (FOT. ARKADIUSZ KOGUT).

Druga część meczu rozpoczęła się od wysokiego prowadzenia berlińskiej drużyny. Już przy stanie 4:0 „Fefe” De Giorgi wziął przerwę na żądanie. Niestety, po pauzie nasi rywale dołożyli kolejny punkt. Od stanu 7:2 Maciej Muzaj skończył atak, a następnie nasz zespół zablokował Marshalla (7:4). Cóż z tego, skoro za moment Graham Vigrass popisał się asem serwisowym i nasi przeciwnicy znów mogli odetchnąć z ulgą (9:4). Niemiecka drużyna dobrze grała „wyblokiem”, podbijając wiele piłek i wieńcząc je w kontrze. W połowie seta mistrzowie Niemiec mieli już sześć „oczek” w zapasie (16:10). W szeregach gospodarzy świetnie prezentował się Robert Kromm, który zmienił bezproduktywnego w pierwszym secie Adama White’a (17:10). Gra naszej drużyny rozsypała się zaś zupełnie (21:12). Trener De Giorgi szukał sposobu na przełamanie niemocy w zmianach, ale nie były one w stanie odmienić losów seta. Jednostronnego seta na korzyść berlińskiej ekipy zakończył Vigrass (25:16).

Pierwszy fragment trzeciej odsłony meczu to znów prowadzenie Pomarańczowych, których napędzały udane akcje Muzaja oraz Olivy (3:1, 5:2). „Paliwem” do jeszcze lepszej gry był as serwisowy Kampy. Pierwszą przerwę techniczną, na której Jastrzębski Węgiel prowadził 8:4, poprzedziła skuteczna akcja Quirogi. Ambitnie grający mistrzowie Niemiec łatwo się nie poddali i w szybkim czasie doprowadzili do wyrównania w secie (8:8). W tym momencie na placu gry zameldował się Jakub Turski, który zmienił Damiana Borucha. Po czasie wziętym przez szkoleniowca naszego zespołu Muzaj pomylił się w ataku. Na szczęście w kolejnej akcji Quiroga zapunktował blokiem. W tym czasie na parkiecie trwała regularna wymiana ciosów. Z siatkarskiego klinczu wyrwaliśmy się dzięki efektywnym akcjom Muzaja oraz Olivy. Nie parkiecie nie brakowało „spięć”, a powodem takiego stanu rzeczy były niezrozumiałe decyzje sędziowskie. Nerwowo reagująca niemiecka publiczność wkrótce została uciszona. Po czasie wziętym przez Steliana Moculescu Muzaj dołożył bowiem asa serwisowego (14:11). Na drugiej przerwie technicznej mieliśmy już cztery „oczka” zapasu (16:12). Ten fragment meczu wyraźnie należał do Olivy (17:13). Kolejny as, tym razem autorstwa Wojciecha Sobali, był równoznaczny z rezultatem 18:13. Po następnej nieudanej akcji (autowy atak Marshalla) trener gospodarzy przerwę na żądanie. Swoją obecność na placu gry wyraźnie zaznaczył też Turski (udany atak, blok i dwa asy serwisowe!) – 23:18. W ostatniej akcji tej partii Muzaj skutecznie zaatakował z piłki przechodzącej. To ponad wszelką wątpliwość oznaczało jedno: AWANS do najlepszej dwunastki w Europie!!! Trzeci set wygrany przez JW 25:18 dawał nam bowiem przynajmniej jeden „duży” punkt w tym meczu, a to gwarantowało nam – premiowaną awansem do rundy play off – drugą lokatę na koniec rozgrywek w grupie D. Brawo, Panowie!

Czwartego seta berliński zespół rozpoczął równie imponująco, jak nasz pierwszą partię, bo od prowadzenie 5:0. Być może w naszych szeregach wkradło się lekkie rozprężenie spowodowane gwarancją występów w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Pomarańczowi szybko jednak wrócili na ziemię i po asie serwisowym Olivy zmniejszyli dystans do przeciwników do trzech punktów (6:9). Fefe De Giorgi dokonał zmiany na pozycji atakującego – Muzaja zastąpił ponownie Strzeżek. Gospodarze kontynuowali swoją jednak swoją płynną grę i na drugiej przerwie technicznej prowadzili 16:9. Po naszych rywalach było widać, że za wszelką ceną chcą powalczyć o premiowane awansem do play off jedno z trzech trzecich miejsc w grupach. Zawzięci gospodarze doprowadzili do szczęśliwego dla siebie rozstrzygnięcia w secie (25:17), a to oznaczało tie-break.

Decydującą część meczu rozpoczęliśmy od natarcia, ale zespół trenera Moculescu wyrównał stan seta po 4. Przy stanie 7:5 dla BR Volleys De Giorgi wziął przerwę na żądanie. Po pauzie Oliva w ekwilibrystyczny sposób zwieńczył swoją akcję (7:6). Od tego stanu nasi przeciwnicy zdobyli trzy punkty z rzędu, a to skłoniło trenera JW do wzięcia kolejnego czasu dla swojego zespołu. Manewr ten nie był w stanie powstrzymać rozpędzonych mistrzów Niemiec, którzy za sprawą Paula Carrolla zwyciężyli w tie-breaku i całym meczu 3:2.

Dla nas jednak najważniejsze było osiągnięcie założonego celu, czyli utrzymanie drugiej lokaty w grupie i promocja do najlepszej 12-stki w Europie. Losowanie par play off 12 odbędzie się 2 marca w Luksemburgu.

Berlin Recycling Volleys – Jastrzębski Węgiel 3:2 (23:25, 16:25, 18:25, 25:17, 15:9)

Berlin Recycling Volleys: Carroll, Pujol, Okolić, Vigrass, Marshall, White, Perry (libero) oraz Kromm, Bogachev

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kampa, Boruch, Sobala, De Rocco, Hidalgo Oliva, Popiwczak (libero) oraz Quiroga, Ernastowicz, Strzeżek, Turski

KONTAKT

Klub Sportowy Jastrzębski Węgiel S.A.
ul. Reja 10 44-335 Jastrzębie Zdrój
Sekretariat: administracja@jastrzebskiwegiel.pl

Biuro KS Jastrzębski Węgiel S.A.
Hala Widowiskowo-Sportowa

Al. Jana Pawła II 6
44-335 Jastrzębie-Zdrój
Tel.: 32 476 48 95

Strony www Katowice © JASTRZĘBSKI WĘGIEL 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin