Zaloguj się Koszyk
32 476 48 95

Jedziemy do Wrocławia na Final Four Pucharu Polski!

11.01.2021 Autor: Arkadiusz Modliński
Udostępnij u siebie

 

W meczu 1/4 finału Pucharu Polski Jastrzębski Węgiel pokonał 3:0 Cerrad Czarnych Radom i awansował do Final Four tych rozgrywek!

Pierwszy punkt w środowym spotkaniu zdobyli goście, po tym jak zatrzymali na siatce Jasona De Rocco. W następnej akcji skuteczną akcją odpowiedział im Maciej Muzaj. Błąd Wojciecha Żalińskiego w ofensywie dał naszej drużynie dwupunktową przewagę (6:4). Blok De Rocco na Bartłomieju Bołądziu utrzymał tę różnicę punktową na naszą korzyść (9:7). W kolejnym fragmencie seta gra wyglądała w ten sposób, że ilekroć nasz zespół odskakiwał na dwa punkty (13:11), radomska drużyna ich doganiała (13:13). Zmieniło się to dopiero przy zagrywce Muzaja. Kiedy nasz atakujący posłał na stronę przeciwników asa serwisowego, zyskaliśmy wreszcie trzypunktowy zapas (16:13). To skłoniło trenera Roberta Prygla do wzięcia przerwy na żądanie. Nasz ekipa wciąż utrzymywała świetną skuteczność w kontrze, a to przekładało się na zdobywanie kolejnych punktów. Efektywnością popisywali się zwłaszcza Muzaj oraz Oliva. Popsuta przez Tomasza Fornala zagrywka oznaczała pierwsze piłki setowe dla JW. Serwujący Oliva wykorzystał już pierwszą z szans, zagrywając tak, że rywale nie utrzymali piłki w boisku.

Początek drugiego seta to walka cios za cios. Po asie Muzaja zyskaliśmy minimalną przewagę (4:3), a za moment prowadziliśmy już dwoma punktami (6:4). Radomianie jednak wówczas przycisnęli i za sprawą znakomicie serwującego Fornala wyrównali, a następnie wyszli na prowadzenie 7:6. Kiedy Grzegorz Kosok zatrzymał na siatce Bołądzia, na tablicy wyświetlił się rezultat 10:8. To było równoznaczne z przerwą na żądanie szkoleniowca Cerradu Czarnych. Po pauzie przeciwnicy ponownie przecisnęli (12:12). Na szczęście Pomarańczowi kontynuowali dobrą grę (Damian Boruch błysnął w ataku, zaś Lukas Kampa w bloku – 14:12). Nasi rywale grali twardo i dobrze, ale nasza ekipa prezentowała się wybornie. Jastrzębscy zawodnicy popełniali bardzo mało błędów (18:14).  Przyjezdni raz jeszcze zebrali się do walki, a sygnał do boju dał im świetnie serwujący Emanuel Kohut (18:17). Naszych siatkarzy ciężko było tego dnia złamać. Silną bronią Pomarańczowych był blok (24:21). Drugą partię zakończyła skuteczna akcja Borucha (25:21).

W trzecim secie na parkiecie znów rozgorzała zażarta walka. Kłopoty zaczął nam sprawiać zagrywką Kohut. Po asie Kampy zyskaliśmy dwa punkty zapasu (10:8), a za moment było jeszcze lepiej, bo Muzaj świetnie zwieńczył kontratak. Po przerwie na żądanie trenera Prygla, goście znów ruszyli do boju. Bołądzia na placu gry zastąpił Jakub Ziobrowski, który lepiej prezentował się na prawym skrzydle od swojego kolego z zespołu, a do tego lepiej zagrywał. Świetnie dysponowana nasza drużyna poradziła sobie i z nim (16:14). Rywale próbowali nas dopaść, ale ilekroć skracali dystans punktowy, byli karceni zagrywką (18:15). Jastrzębski Węgiel do końca zagrał konsekwentnie i po błędzie w zagrywce Fornala wygrali trzeciego seta do 21 i całe spotkanie 3:0.

To oznacza, że w najbliższy weekend Pomarańczowi wystąpią w turnieju finałowym Pucharu Polski we Wrocławiu (Hala Stulecia) z udziałem czterech najlepszych ekip w kraju. W sobotnim półfinale przeciwnikiem naszego zespołu będzie mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. Początek tego meczu o 14:45.

Jastrzębski Węgiel – Cerrad Czarni Radom 3:0 (25:20, 25:21, 25:21)

Jastrzębski Węgiel: Muzaj, Kampa, Boruch, Kosok, Oliva, De Rocco, Popiwczak (libero) oraz Ernastowicz, Gil.

Cerrad Czarni Radom: Bołądź, Kędzierski, Kohut, Ostrowski, Fornal, Żaliński, Watten (libero) oraz Wiese, Zwiech, Ziobrowski, Gonciarz.

KONTAKT

Klub Sportowy Jastrzębski Węgiel S.A.
ul. Reja 10 44-335 Jastrzębie Zdrój
Sekretariat: administracja@jastrzebskiwegiel.pl

Biuro KS Jastrzębski Węgiel S.A.
Hala Widowiskowo-Sportowa

Al. Jana Pawła II 6
44-335 Jastrzębie-Zdrój
Tel.: 32 476 48 95

Strony www Katowice © JASTRZĘBSKI WĘGIEL 2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | Projekt & wykonanie Strony www Będzin