Po wyczerpującym wyścigu o play off nasz zespół rozpoczął przygotowania do najważniejszej części sezonu. W środę Pomarańczowi zaczynają bój o strefę medalową, a na ich drodze do półfinału mistrzostw Polski staje trzecia drużyna sezonu zasadniczego Trefl Gdańsk.
Nasz najbliższy rywal to niezwykle silna ekipa z włoską gwiazdą Andreą Anastasim na ławce trenerskiej. W przerwie między sezonami w klubie z Gdańska nastąpiło prawdziwe „trzęsienie ziemi”. Ze sponsorowania drużyny wycofała się firma LOTOS. Pod znakiem zapytania stanęło dalsze funkcjonowanie klubu i start drużyny w rozgrywkach, ale ostatecznie – mimo tych perturbacji – gdańszczanie przystąpili do gry, i to zachowując zakontraktowany, bardzo silny skład.
Pomimo tych trudności gdańskie lwy spisują się w obecnych rozgrywkach znakomicie – wygrali 24 spotkania i tylko sześć przegrali. Gdański zespół tworzy m.in. dwóch mistrzów świata – Mateusz Mika oraz Piotr Nowakowski. Rewelacyjny sezon notują: atakujący Damian Schulz, zdobywca aż ośmiu statuetek MVP, a także przyjmujący Artur Szalpuk. Co więcej, nasi przeciwnicy są w formie. Trefl zwyciężył w swoich 15 ostatnich meczach! Bez dwóch zdań więc to nasi rywale są faworytem ćwierćfinałowej konfrontacji.
Nasz zespół nie stoi jednak na straconej pozycji. Zawodnicy sami przyznają, że teraz zaczyna się zupełnie nowy rozdział w rozgrywkach. – Cieszymy się, że znaleźliśmy się w play offach. Wiemy, że rządzą się one swoimi prawami. To jest całkiem inne granie. Mamy doświadczonych zawodników na arenie międzynarodowej oraz w PlusLidze, jak Lukas Kampa czy Grzesiek Kosok, którzy wiele „widzieli” i grali w wielu ważnych spotkaniach. Mam nadzieję, że to oni będą nas ciągnąć w tych najważniejszych meczach – uważa Jakub Popiwczak, libero Jastrzębskiego Węgla.
Oprócz doświadczenia atutem naszego zespołu jest jastrzębska Hala Widowiskowo-Sportowa. W 2018 roku tylko dwa zespoły znalazły sposób na Pomarańczowych w Jastrzębiu-Zdroju: mistrz Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle (dwukrotnie) oraz siatkarski mistrz świata Zenit Kazań.
– Mam nadzieję, że przy wsparciu naszych kibiców obronimy naszą halę i z przewagą pojedziemy bronić na wyjeździe tego wyniku – dodaje libero naszego zespołu.
Rywalizacja w ćwierćfinale play off toczy się do dwóch wygranych meczów. Batalię jastrzębsko-gdańską rozpoczynamy środowym meczem u siebie (początek o godzinie 20:30). Później rywalizacja przeniesie się na teren przeciwnika. Drugie spotkanie zaplanowano na sobotę 21 kwietnia na godzinę 20:00, zaś ewentualny trzeci mecz – na niedzielę 22 kwietnia także na godz. 20:00. Ćwierćfinał play off gdańszczanie rozegrają w Gdynia Arena ze względu na niedostępność Ergo Areny (w tym czasie wystawiane są w niej spektakle Cirque de Soleil), w której zwykle rozgrywają swoje mecze ligowe w roli gospodarza.
Na zwycięzcę z tej pary czeka w półfinale PGE Skra Bełchatów.