Po mistrzu Polski i wicemistrzu kraju czas na pojedynek z brązowymi medalistami poprzedniego sezonu, ekipą Trefla Gdańsk. Wyjazdowe spotkanie zaplanowano na niedzielę 17 lutego o godzinie 14:45.
Nasz zespół ma cały tydzień na przygotowanie się do tej konfrontacji. – Musimy wrócić do naszej najlepszej dyspozycji i przełknąć ostatnią porażkę z ZAKSĄ. Mamy czas na to, by dobrze przygotować się do meczu z Treflem. Do zajęć wrócił już Piotr Hain, który wyzdrowiał i normalnie trenuje. Z kolei Dawid Gunia zachorował, ale do meczu w Gdańsku powinien być już w pełni sił – mówi Roberto Santilli, szkoleniowiec naszej drużyny. Włoch prestiżowo podchodzi do starcia z gdańską drużyną, gdyż dowodzona jest ona przez jego rodaka i przyjaciela Andreę Anastasiego.
Zespół z Gdańska aktualnie plasuje się na dziewiątym miejscu w tabeli i ma realne szanse na awans do fazy play off. Ponadto świetnie spisuje się w tym sezonie w Lidze Mistrzów, gdzie jest liderem swojej grupy. Motorem napędowym tej ekipy jest były atakujący JW, Maciej Muzaj. – To ciekawy zespół, który może zagrać zarówno wybitny mecz, jak i słabsze spotkanie. Zapowiada się interesujące spotkanie – uważa trener Pomarańczowych.
Z dużym respektem do najbliższego rywala podchodzi Jakub Popiwczak. – Ostatnio gdańszczanie grają coraz lepiej. Tabela tego aż tak bardzo nie odzwierciedla, gdyż mają oni mniej rozegranych spotkań od innych, ale prezentują się fajnie. W Gdańsku nigdy nie grało nam się łatwo, że wspomnę choćby ostatni sezon, gdzie Trefl rozwiał nasze nadzieję na awans do półfinału. Aczkolwiek my też nie możemy popadać w złe nastroje po jednym złym meczu, z ZAKSĄ – mówi nasz libero.
Przypomnijmy, że pod wodzą trenera Santilliego nasz zespół w lidze tylko raz znalazł swego pogromcę, a okazał się właśnie lider rozgrywek z Kędzierzyna-Koźla – drużyna niepokonana dotąd w sezonie. W pozostałych pięciu plusligowych potyczkach Pomarańczowi zgromadzili komplet punktów. Jastrzębski Węgiel cały czas walczy o drugie miejsce na koniec sezonu zasadniczego, premiowane bezpośrednim awansem do półfinału mistrzostw Polski. Zatem stawka każdego kolejnego meczu będzie wysoka.
Początek niedzielnej potyczki w Gdańsku o godzinie 14:45. Bezpośrednią transmisję z meczu przeprowadzi stacja Polsat Sport.